Mi od stresu zaczęły wychodzić garściami włosy i nie wiem co z tym zrobić... dosłownie z 20 wyciągnę po jednokrotnym przeciągnięciu ręką.
Jak znajdziesz jakiś sposób żeby temu zaradzić to daj znać i mi.
W ogóle, tak wiem gay itp itd ale nie macie jakiegoś sposobu na wypadanie włosów? Takie zwykłe, nie od łysienia.
Również mam ten problem. W pół roku moje włosy z gęstych stały się rzadkie. Nawet zastanawiam się nad tym czy ich nie ściąć.
Miałem to samo. Zapuszczałem włosy, po jakimś czasie się strasznie przerzedziły. Ściąłem. Teraz mam znów zajebiście gęste i mocne jak za dawnych lat. O długie włosy trzeba kurwa dbać, chyba że ma się je z tytanu. Poza tym, w krótkich lepiej, wygodniej i do mojej mordy długie jakoś nie pasowały.