Ja tam bym wolał żeby ludzie na koncercie moim się koncentrowali (jeśli już) na muzyce a nie na cyckach latających po scenie. Generalnie to nie cycki chcę ludziom przekazać. Kwestia podejścia chyba. Niemniej - ta kapela widać tak ma, ze dla nich co innego jest najważniejsze. Ok, wiem - jestem dziwakiem. Ale chyba bym zajebał jakby mi tak wbiegła w mój kawałek sceny.
Chyba się w końcu dowiem, jak się ignoruje.