Wkurwia mnie trochę to, że w twórczości na sevenstringu jest za dużo pitolenia w E (ba, nawet trafił się jeden numer w ogóle bez gitar! ) a za mało grania związanego z tematyką forum. Nie znaczy to, że granie w E jest chujowe, ale kurde, to ss jest
A mnie wkurwia że 7/8 osób (nie będę przesadzał i nie napiszę 9/10) używających czegokolwiek (6/7/8/...) strojonego poniżej H gra na tym albo 00000-0-0-00--000-0-0-0-0-0-0-0-0-00000--00-0-000--0-00 albo 7-7-56-5-45-65-6-76887--3465-63-5684746-4362-6-879-990 plus do obu asymetryczna perkusja która ni chuja nie zgadza się z tym co młócą gitary
Brzmi to zresztą też zwykle tak samo. No i co z tego?