Mnie tam cieszy, że Kraków w nocy nie klaskał, bo spałem na materacu obok nich i chuj wie co by się działo...
MrJ podsumował już ogólnie GP, więc ja tylko podziękuje wszystkim za miłe przyjęcie (bo wszystkich obecnych widziałem po raz pierwszy) i świetnie spędzony czas. Szczególnie podziękowania dla Youshy'iego i MrJ za udaną trasę Częstochowa-Katowice, Sify'iemu za udostępnienie salki i organizację, Terrorowi, Coinowi, Leonowi i Harvestowi za after party i kebabik, dodatkowo dwóm ostatnim za organizację noclegu oraz dzisiejszą podwózkę pod Silesię. Reszcie niewymienionej jeszcze raz dziękuję za wieczór i mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy w podobnym gronie.
Teraz pozostaje mi tylko czekać aż się Dexter odezwie i wspomni jak to mu się moje covery podobały. Adekwatny podpis pod avatarem już dodałem.