Hej. Mam od dwóch tygodni potężne parcie na kasę, więc pomyślałem razem z kumplem czy by nie wyjść na rynek krakowski pograć jakieś komerchy na pudłach.
Ma ktoś jakieś doświadczenie? Wiem, że trzeba iść do urzędu przed jakąś komisje i załatwić zezwolenie, żeby nie było kłopotu z miejskimi (podobno trzeba zagrać im 2 kawałki).
Będę wdzięczny za wszystkie rady, wskazówki, przeżycia, plusy, minusy itp...
Hmm, kumple wyjeżdżali na granie uliczne do krakowa chyba z dwa razy(wątpię, żeby coś załatwili w urzędzie) i z tego co mówili, to kraków nie jest szczególnie opłacalny.
za granie za przysłowiowy browar raczej Ci straż miejska nic nie zrobi
To trochę duży ten przysłowiowy browar. Gitara + Bas nagłośnie ciut na głównej ulicy(deptaku) miasta liczącego 60 tysięcy ludzia, to średnio między 60, a 130 złotych na głowę za 3 - 5 godzin.
Edit: Opisywane przeze mnie granie, to granie samych solówek przez te 5 godzin do jednego podkładu(jak ja i rames przejmiemy tą miejscówę na czas wakacji, to się urozmaicą nieco podkłady)