A tak w ogole to oprocz tego, ze zachod to nie raj to zyje sie w miare przyjemnie i spokojnie. Nie ma za duzo wkurwiajacych sytuacji. Latwo wszystko ogarnac (pod warunkiem, ze jezyk znasz). Ba, w skarbowce w ciagu 5 lat bylem... raz. PITa za to ani razu nie wypelnialem. Ot takie male drobnostki ale pomagaja bardzo w zyciu. Wkurwiaja inne rzeczy niz w Polsce no ale nigdzie nie jest idealnie.
Jedna rzecz dosc ciekawa, przynajmniej z punktu widzenia mieszkania w Londynie. Jest to swietne miejsce wypadowe, mozna stad wyczaic loty w smiesznie niskich cenach, czasem az glupio nie jechac. Przyklad? Rok temu Norwegia za 9 funtow, Dania za 1.5 funta!! Teraz w marcu Majorka za 500PLN za osobe (lot i hotel przy samej plazy)...