Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1706052 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Wytłumaczcie pany, bo jakoś nie mogę tego pojąć - jakbym miał aktywne pikapy i od (dobrej) baterii zależało moje granie w ogóle, to bym miał (przynajmniej) dwa akumulatorki, plus jeszcze (przynajmniej) ze dwie baterie nierozpakowane na czarną godzinę ::) Wiem że to koszty są, ale patrząc na resztę wydatków i tak marginalne.

Chociaż co ja mówię - w akustyku mam preamp na 9V, i nie raz miałem od ojca (= główny użytkownik) telefon że bateria siadła a jest gdzieś w leśniczówce i musi unplugged ;D
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.