A mnie wkurwia, że w tym kraju szefowa musiałą kredyt na firmę zaciągnąć, bo inaczej funkcjonować nie nada. Po czym i tak biznes zwija i wyjeżdża za granicę. Dodam że robiłem w gastronomii.
Kolejna rzecz, która mnie wkórwia to wysłane i złożone ponad 100 CV w ciągu ostatniego półtora tygodnia i żadnego pierdolonego odzewu.
I to tak: Tyraj jak dziki wół przez 4 miechy, wpakuj kasę w sprzęt, bo możesz a po pół roku sprzedaj bo nie masz z czego żyć. KURWA!