mnie wkurwia że zapierdalam jak dziki osioł żeby miec kaskę na kredyt i gasy i jak zwykle kupa wychodzi
zawsze jak chce cos kupić to nie ma a jak kurde już cos kupię to nagle pojawia się miljon rzeczy których też szukałem
poza tym wkurwiają mnie moi zleceniodawcy, umawiają się na jakieś warunki (finansowo terminowe) i w ostatniej chwili je zmieniają
ed. zapomnialbym
wkurwia mnie psujący się samochód i mechanicy bo już obleciałem 4ech i żaden nie wie o co biega