A ja wam powiem, że w moim mieście, w społeczności w której się obracam wszystkie osoby, które reprezentują ten emo styl to osoby totalnie zdupione, z którymi nie pogadasz i w ogóle tragedia. Wszyscy chcą być Green Day, My Chemical Romance albo ewentualnie 30 Seconds to Mars. Wszystkie dupy są brzydkie i anorektyczne, wszystkie ziomki mają czarne grzywki w oczach i wszyscy są zajebistymi indywidualnościami, z odmiennym zdaniem. Nikt nie ma własnego zdania. Zachwycają się największym kałem w każdej dziedzinie. Paranoja.
Sam nie mam ochoty ich bić za to czy coś, ale bardzo mi na nerwy działa zatrzęsienie zjebanych ludzi. No po prostu oni wszyscy mają z sobą coś nie tak do końca. Taki trend w tym mieście, w tej grupie wiekowej. A starszych nie widuję.
A nie. Takie dwa emosy z zaprzyjaźnionej kapeli co często z nimi gramy wszędzie to równe ziomki, ale w rozmowy o muzyce się nie mogę z nimi wdawać bo się robią kłótnie
![Język :P](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xtongue.gif.pagespeed.ic.Pck0-1Amy2.png)