Nienienie. Co jak co, ale ja też nie czuję tej "muzyki". A porównywanie ich do Protest The Hero to lekka przesada moim zdaniem. Po kilkunastu sekundach mam wrażenie, że próbują fajnie wyglądać, sprawiając wrażenie "profesjonalnego bandu" grając schematem "0-0-0, pauza, 8 losowych dźwięków zagranych tappingiem, again".
Ale to tylko takie IMO.
Niektórzy np. Biebera słuchają.