Przestałem dawać komukolwiek cokolwiek w momencie, kiedy się dowiedziałem, jaka część tego wszystkiego to ściema.
Wyjątek czynię tylko, jeżeli ktoś mnie prosi o jedzenie.
W monopolowym do którego uczęszczam okazjonalnie od 9 lat wisi karteczka z 3 letnim Tomkiem z czymśtam.
Gadałem z jednym emerytowanym weterynarzem. Z tego co mówił schroniska nieraz otrzymują takie dofinansowanie, że teraz kiedy patrzę na te wszystkie akcje pomocowe, to mi ręce opadają.
Świat jest drapieżny. A najbardziej drapieżni w tym świecie mają na sztandarach takie hasła jak miłość, prawość, sprawiedliwość i szczere intencje.