Oddychaj, co najmniej jedną gitarę dostałem dokładnie tak samo zapakowaną, case był wypełniony folią bąbelkową, którą równierz owinięta była główka, a cała paczka jechała razem ze szkłem, porcelaną i innym gównem które faktycznie DA się zepsuć.
A jeżeli naprawdę twierdzisz, że obklejenie case, który i tak dostałeś w sumie w gratisie i nigdy wizualnie w idealnym stanie nie był, pojedynczą warstwą kartonu zmieniłoby cokolwiek w temacie bezpieczeństwa samej gitary... No cóż.
Gdyby coś z czarnulką było nie tak
Gdyby. Ale nie jeden grat w życiu wysyłałem i jeszcze nikt nigdy nie narzekał
A jeśli aż tak Cię boli przepłacanie za wysyłkę, podaj konto odeśle Ci te 15 zł różnicy. Ale miłoby było na przyszłość dowiedzieć się o jakichkolwiek obiekcjach inną drogą.