Autor Wątek: Mahoń nie równy mahoniowi  (Przeczytany 4572 razy)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Mahoń nie równy mahoniowi
« 20 Sty, 2012, 18:36:21 »
Sapeli, Sipo, Meranti. Drewno musi być stabilne, zwarte, bez napręzeń, najlepiej o prostym usłojeniu na gryfy,  co teoretycznie powinno gwarantować stabilność,  wzorzyste na deskę,  ale tez o tak ułozonym słoju,  by nie miał tendencji do "tańczenia" . Wiele sie tu mówi o deskach z jednego kawałka osobiście mimo ze korci to jednak uważam, że najbezpieczniejszy jest korpus z dwóch kwałków. Co prawda mahonie nie mają takich naprężen jak europejskie  drzewa ale nie są od nich wolne. Aghatis to taka nasza olcha, tanie bo rośnie tego w cholerę. Takie drewno prócz tych walorów musi dać sie dobrze obrabiać. Dlatego te ż nikt nie robił skrzypiec z jesionu tylko z klonu. Dekle-topy akustyków to często cedr świerk i to taki o jak najmniejszym przyroście czyli o gęstych słojach co oznacza ze drzewo wolno rosło, czyli nie jest to gabka, i jest nadzieja, ze bedzie znakomice rezonować i nie wypaczy się. Mniej więcej to samo tyczy sie mahoniu. Mahoń w przeciwieństwie np do swierku daje się dobrze profilować, wyginać. Ostatnia rzecza choc nie bez znaczenia jest kolorystyka takiego drewna czyli jego końcowy efekt wizualny.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
2 Odpowiedzi
2902 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Lip, 2007, 15:07:06
wysłana przez nikt
58 Odpowiedzi
38435 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Kwi, 2010, 12:11:23
wysłana przez MrJ
13 Odpowiedzi
11919 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Lip, 2011, 09:05:17
wysłana przez wuj Bat
77 Odpowiedzi
23254 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Mar, 2014, 11:08:40
wysłana przez Saint2013
25 Odpowiedzi
7240 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Sie, 2013, 19:45:12
wysłana przez gizmi7