Gdyby to było 5 razy w tygodniu to bym umarł także winszuje twe zwycięstwo w tej przepychance słownej
:*
Ja ino stwierdzam fakt, bo przepycham tylko Semediego
. Kiedyś pomyślałem, że oleję wszystko, pośpię. Wtedy zadzwonił bank, że jak nie wpłacę za 11 minut równowartości pensji kilku tu obecnych, to wielka kula na łańcuchu jebnie mi w mieszkanie.