Behemoth stosunkowo dawno przestał grać pagan black i rzucił się na death z blackowym polotem, "skandale" związane z dodą czy palenie biblii lub jakakolwiek inna opcja nie miała wpływu na ich muzykę, jedynie przynisoły im rozgłos, cały czas trzyma zajebisty poziom. Skandale to część promocji zespołu i moim zdaniem jeśli ktoś z uwagi na aferę z dodą skreśla behemotha, cóż... przemilczę. Poza tym lekko zaprzeczas sobie, mówisz o robieniu muzyki dla muzyki a Behemoth traci dla Ciebie z uwagi na ten medialny cyrk? A słuchałeś nowej płyty?
Tez nic odkrywczego, ale na dobrym poziomie, wiec mozna posluchac bez obaw. Gdyby Adas mial paluszki Karla (Nile), to tez by robil takie dlugie, szybkie utwory. Na Behemotha nie da sie patrzyc przez pryzmat jakichs kultow bedac powaznym. Wszyscy dobrze wiedza, ze Nergal od zasow Damnation mial juz pociag do robienia kasy.