3dB będzie 2 krotna różnica w natężeniu dźwięku, ale dopiero 10dB różnicy przełoży się na ODCZUWALNE zwiększenie głośności dwukrotnie.
Usystematyzujmy - mówimy o poziomie, a nie o natężeniu. Natężenie jako takie jest trudno mierzalne, a i też sama wielkość mówi więcej niż potrzeba.
Z czystko fizycznego punktu widzenia poziom to skalar, a natężenie to wektor.
Wracając do rozważań: 3dB to faktycznie dwukrotna różnica dla ściśle ustalonych warunków. Decybel nie mówi nam o głośności, ale jest bezwymiarową jednostką charakteryzującą stosunek dwóch wielkości (teoretycznie jakie nam przyjdą do głowy, praktycznie używa się do opisywania wielkości które zmieniają się w bardzo szerokim zakresie, np. ciśnienie, moc). O głośności powiązanej z decybelami mówimy jeżeli chcemy scharakteryzować zmiany ciśnienia wywołane przez głośnik. I tak dwukrotne zwiększenie owego ciśnienia to własnie 6dB.
Tutaj dochodzi zupełnie inna sprawa głośności odczuwalnej subiektywnie i jest tak jak pisze coin777. Te 10dB, to subiektywne dwukrotne zwiększenie głośności wynikające z badań przeprowadzonych na ludziach.
I na koniec jeszcze kilka słów o skuteczności głośnika podawanej przez producentów (zaznaczam, że tych którzy dbają o swoje dobre imię
). Skuteczność taka wyznaczana jest w ściśle określonych warunkach zgodnie z ISO: pomiar w odległości 1m od kopułki, dla f=1kHz przy mocy dostarczonej do głośnika 1W. Stąd te magiczne 100dB w specyfikacji głośnika. Teraz powinno się trochę rozjaśnić