Autor Wątek: Koncerty padają na pysk  (Przeczytany 9299 razy)

Offline Zbir

  • Gaduła
  • Wiadomości: 320
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #25 09 Sty, 2012, 21:26:01 »
Nie, chodziło mi o to że
LoG ma oklepane riffy + oklepany wokal i jakby nie mówili że grają inny kawałek to by ciężko było rozróżnić.
W Comie są oklepane (czasem fajne, dziwne, nowatorskie żeby nie było) riffy, tylko goście jadą motywy do "obżygania" - a na koncercie maja repertuar na 0-2-3-5. Gdyby nie wokal to by była kaszana.

Poczułem się nie zrozumiany niczym emo. (Co w sumie nie jest dziwne bo trochę chaotycznie to wszystko opisuje :D)