Mistrz sztucznych flażoletow czyli pan Zakk Wylde gra na EMG w mahoniu wiec nie pieprzcie za przeproszeniem ze aktywy sie średnio do tego nadają,głównie to wychodzi z łapy tak jak cale brzmienie gitarzysty jezeli jest charakterystyczne to właśnie jest to zasluga rąk(to tak na marginesie
).No i wysokość strun nad podstrunicą ma faktycznie wpływ. Mi tłusto brzmialy na Seymour Duncan SH-4 Jeff Beck jak i na Emg 707. Z tym że faktycznie na kazdej gitarze troche inaczej sie wyciska wiec kwestia oswojenia sie z instrumentem i jedziemy z koksem