To opowiem jaj lala temu zrobiłem taki mały numer jednemu kolesiowi co go nie lubię. Wyszło całkiem przypadkiem.
To były czasy gdy do słupska przyjechał pierwszy raz Irek Dudek (nie wie czy był potem drugi no ale raz był i to było wtedy)
Po koncercie w Gryfi podchodzi do mnie Warszawiak ten kolo co go nie lubię i mówi widziałeś tego gitarzystę co gra z Irkiem (i tu wymienił nazwisko ale nie pamiętam. )
Kontynuuje wiesz wydaje mi się ze jestem dużo lepszy od niego (tu wiadomo dlaczego go nie lubię "bufon")
No ja odpowiadam ze może ale ja tam się nie znam albo co mnie to obchodzi. Ale pytam się go czy widział gościa co wymiata na gitarze w kapeli "Czerwone Porzeczki"
Co ma próby w MOKU. Tłumacze mu ze ten gość kasuje wszystkich i ze jest najlepszy. Oczywiście kapela moja prywatna i nigdy nic nie zagrała.
Po jakimś czasie spotykam go, an mówi ze był na próbie Czerwonych porzeczek i ze gość całkiem niezły ale ja jestem lepszy.
I to tyle.