Że niby jak jest mróz itp to ludzie mniej mają z tym problemy? Żartujesz sobie? Ciekawe jak w takim razie żyją ci, co wyjechali do ciepłych krajów. Piszę wyjechali, żeby pominąć "oni tam od pokoleń przystosowani".
Ja tam nie mam nic przeciwko, że pogoda się robi stabilniejsza, a wręcz się cieszę. W lato cieplutko, ale bez skwaru, w zimę zimno, ale bez mrozów. Dla mnie ideał
Fakt, jest zajebiście. Dobrze że śniegu nie ma, ostatni raz śnieg widziałem chyba w lutym ubiegłego(!) roku.