Mimo, że zostałem wydymany przez pały z mojej klasy, które sobie urządziły imprezę w sylwestra beze mnie, to wpadłem do mojej dobrej kumpeli xD Wybawiłem się ostro, nie pamiętam nawet dokładnie jak to zdarzyło się, że była północ, a do domu wróciłem coś w pół do szóstej, więc muszę zaliczyć zamknięcie zeszłego roku do udanych