Ja mam od roku jakoś. Powiem tak, siła Kindla moim zdaniem przede wszystkim leży w jego integracji z Amazonem. Wybierasz książkę, klikasz, i masz po 1 minucie na kindlu. A potem obojętnie gdzie ją czytasz wszystko Ci się synchronizuje. "Społecznościowe" zaznaczanie fragmentów itp.
Genialną imo sprawą jest wbudowany słownik Oxforda jak Ci słówka brakuje
Co do PDFów, jak jest na tyle dobry że da się go jakoś przeformatować to nie ma problemu z jego czytaniem. Jak masz skany obrazów to niestety lipa bo na małym musisz przewijać w prawo i lewo albo tekst jest bardzo mały. Wygoda żadna.
Bateria jest genialna ładowałem go w sumie może ze 4 razy.
Ekran to mistrzostwo