Weź sobie dowolny kawałek tekstu (najlepiej jakiś medyczny), wrzuć na angielskiego translatora, potem z angielskiego znowu na polski przetłumacz i masz wspaniały, poetycki, pełny zaskakujących porównań tekst do hejwimetalu.
Robiłem tak z umowami i kodeksami. Wychodziło OSI