Autor Wątek: Moje pierdolenie się z Ubuntu.  (Przeczytany 8331 razy)

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Jak na mój gust unixopodobne są przydatne kiedy człowiek musi się nauczyć np. zarządzać serwerem http.

Ja do tego osobiście i tak używam windozy, ale do niektórych rzeczy potrzebowałem czegoś innego i ostatecznie wybrałem debiana, ponieważ jest względnie idiotoodporny. I tak odpalam go na wirtualnej maszynie - oszczędność czasu i nerwów.