Autor Wątek: Moje pierdolenie się z Ubuntu.  (Przeczytany 8184 razy)

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Odp: Moje pierdolenie się z Ubuntu.
« 05 Lis, 2011, 00:54:21 »
Rozumiem, że nie odpala ci się sesja live CD, czy w ogóle nawet do samej instalki (bez uruchamiania całego środowiska) nie jesteś w stanie dojść? Może spróbuj olać odpalanie pełnej sesji live i od razu przejdź do instalki. A jeśli to wciąż nic nie daje, to może to kwestia tego, że z nieznanych mi przyczyn instalki ubu są zawsze kurwesko czułe na wszelką niestabilność, choć w życiu codziennym zainstalowany system to musisz się postarać, aby go zwiesić (na linuchu ogólnie jak już to raczej samego softa zawiesisz, a nie system). Jeśli masz podkręconego jakkolwiek kompa - na czas instalki odkręć go. Porządnie też odkurz w środku itp, miej pewność, że się nie poci. Sprawdź wszystkie taśmy dysków itp, czy nie ma gdziekolwiek czegokolwiek wątpliwego.

Możesz jeszcze spróbować z Ubuntu Alternate CD (czy jakoś tak) - mniej debiloodporna wersja instalki, w której bardziej kontrolujesz, co się dzieje. Albo spróbuj innej odmiany, np Kubu, które mi osobiście o wiele lepiej leży ;)
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo: