Odkopię nieco
- jak byłem mały sam wyrywałem sobie mleczaki sznureczkiem, bo autentycznie denerwowało mnie jak tak sobie dyndają
- mój stary zna Cugowskiego
- pewnego razu, zanim jeszcze zacząłem grać na gitarze, wziąłem do ręki klasyka i pokręciłem kluczami, jak gitara zaczęła po tym zabiegu wydawać inne dźwięki byłem pewny, że zjebałem ją na amen
- Pani kontroler podarła mi kiedyś legitymację szkolną w autobusie
- brzydkie kobiety zawsze mi mówią, że jestem przystojny