Autor Wątek: Projekt Kurier  (Przeczytany 7262 razy)

Offline davqoniu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 164
  • Brotherhood of Lefties ;)
Odp: Projekt Kurier
« Odpowiedź #25 16 Wrz, 2011, 11:11:16 »
Wczoraj po raz pierwszy od dawna skorzystałem z usług DHL i nigdy więcej tego błędu nie powtórzę.
Sprawa prosta, wczoraj, kilka minut po północy zamówiłem kuriera przez tani-kurier.pl Przesyłka niewielka (telefon), więc i problemu być nie było. Preferowaną godzinę odbioru ustawiłem na 10-14 i podałem adres mojego miejsca pracy (pracuję od 9 do 16), żeby jak najszybciej paczka została odebrana. Kilka minut przed 14 zadzwoniłem na infolinię, bo kuriera nie dawał znaku życia, nie dzwonił, że się spóźni etc. Miły Pan z infolinii powiedział, że kurier nie odbiera telefonu i może mu przekazać jakąś wiadomość ode mnie, poprosiłem więc żeby przekazał mu, że czekam na kontakt. Dobiła 16, praca skończona, kuriera nie było, więc poleciałem do swojej kobity na obiad. Kilka minut przed 17 zadzwonił kuriera i z ryjem na mnie, że nie ma mnie w pracy i nie zostawiłem tam paczki (nie będę kurwa przecież zostawiał wartościowej przesyłki bez opieki). Grzecznie mu zatem wyjaśniłem, że czekałem na niego w takich, a nie innych godzinach, a że nie przyjechał to się "przemieściłem". Podałem mu adres mojej pięknej, żeby przyjechał po paczkę, a on znowu zaczął się pultać, że to nie jego rejon itp (od mojej pracy do miejsca w którym byłem jest odległości rzędu 1km max), ale w końcu z wielką łaską powiedział, że zaraz będzie. Przyjechał i znowu zaczął piłować ryj, że mam dwie kartki z listem, a nie trzy. Grzecznie zatem wytłumaczyłem, że wg. instrukcji wystarczą dwie itp itd. ten znowu coś tam pobrzęczał, po czym podpisał, wziął paczkę i trzasnął drzwiami. Na szczęście paczka dzisiaj dotrze do Az'a, więc niby wszystko jest ok. Nie mniej jednak, niesmak pozostał.