Ostatnio oglądałem
Zajebisty film! Kierunek biegu fabuły jest na prawdę ciężki do przewidzenia, a ona sama skonstruowana tak, że aż do samego końca nie wiadomo, czy główny bohater faktycznie posiada nadprzyrodzone moce, czy też są to tylko iluzjonistyczne sztuczki (nie będę spoilerować zakończenia, sami obejrzyjcie
). Dodatkowo, pomijając rewelacyjny, mroczny klimacik Wiednia XIX wieku, świetnie wypadł Edward Norton.