Ja zaliczyłem niedawno pierwszy wyjazd za granicę. No fakt, jest całkowicie inaczej i ten chleb ich jest beznadziejny. Na szczęście trafiłem do rodzinnej firmy, wszyscy byli naprawdę życzliwi i "ludzcy" jak na "Niemców". Było całkiem fajnie, ale zapierdol miałem niezły tam. Chętnie pojechałbym jeszcze raz w przyszłym roku, ale na 2 miechy maks, zarobić trochę i przyjechać z powrotem do domu. Mieszkać tam bym chyba nie dał rady, dziwnie jest.