Cieszy mnie, że z kumplem, zajebistym bejsmenem, układamy plany ponownego wspólnego grania i rusza z kopyta.

Z dupy tak, przypadkiem znaleźliśmy se nazwę, ogłoszenia na rock metal już poszły, koncepcje klimatów w jakich będziemy grać też. Kurwa, piękne to jest. Pewnie coś się spierdoli.

ED: no kurwa

Wziąłem się za gitarrę i pierwsze pomysły na kawałki się sklejają znikąd. Na pewno się spierdoli
