+1 , pierwsze i jak do tej pory jedyne wiosło, które kupiłem sobie seryjne (nie liczę exg7 bo to paździerz za grosze) to Loomis, bo poza nim nie ma innego o specyfikacji ktora mnie interesuje. A tak byłem skazany na customy.
Choć nie, sorry,m własnie sobie przypomnialem, że bas mam seryjny, ale gada świetnie, a ja się na brzmieniu basu nie znam, więc nie wybrzydzałem.
Inna sprawa, że zadowolenie powinno być proporcjonalne do ceny.
Więc jak kupuję seryjnego ibka za 2k to nie narzekam, bo to seryjny ibek za 2k.
Ale jak już biorę za 8k wiosło to chyba mam prawo powybrzydzać na te paskudną główkę, prawda? ;p
Prawda. Ale za 8 kzł to zbudujesz sobie u Rana dowolnie wybrany model
(mi w zeszłym roku wycenili 8strunowe wiosło NTB z hebanowym topem i kilkoma wodotryskami na 9600). My tu mówimy o wiosłach za 4000, co, patrząc po ile chodzi choćby ibanez K7, nie jest to jakos specjalnie duzo za customa, nawet jesli nie jest on w pełni customowy
W tym momencie nie chodziło mi dokładnie o ten przypadek z główką Crushera tylko o konstytucjonalne prawo do wybrzydzania jak się wywala dużo hajsu

A co do samego Crushera... tak jak pisałem wcześniej - mam coraz większą ochotę na niego. A główkę jakoś przeboleję, ale najpierw muszę porządek ze swoimi wzmakami zrobić