No kurde, właśnie cały czad polega na tym, że 140 to locha!
A wracając to 126 jest o wiele lepsze od 208 z pkt widzenia awaryjności. Mój jeden friend ma 208 Compressor i w ciągu dwóch lat spiersdolił mu się 3 razy poważnie. Czyli nie zamknął się w 5 tys z naprawą. Ale i tak go kocha, bo jest biały z białą skórą w środku
Ja za to mam perwersyjną chęć na to: