No, na studentów dziennikarstwa to bym się nie powoływał
Matka przyjaciela pracująca w redakcji Pewnej Bardzo Znanej W Polsce Gazety, której ze względów politycznych i społecznych nazwę przemilczę, pierwsze co robi kiedy przesłuchuje kandydatów do roboty w redakcji, to wywala z miejsca wszystkich z dziennikarstwa ;P No, chyba, że mają jeszcze jakiś drugi kierunek.