Ja miałem jednego pigtronixa więcej kręcenia i bawienia niż grania.
Zgodzę się w 100%. Tak się składa, że jestem w posiadaniu EP-1. Bardzo ciężki w obsłudze, ale udało się ukręcić ciekawy sound. Mimo tego - to nie moja bajka. Prawdopodobnie wkrótce wyląduje na aledrogo..