Autor Wątek: Kupujemy Skaj Łeja ;) - akustyk na bagna i knieje do 200 zł  (Przeczytany 3266 razy)

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
Ja kiedyś sobie zakupiłem nowego akustyka saundera, bo nie mogłem uwierzyć że to taki szit jak mawiają legendy. Paczkę odebrała moja siostra i po rozpakowaniu okazało się że gryf jest złamany, a podstrunnica się odkleja. Po za tym podstrunnik i siodełko były o parę mm za wysokie. Pomyślałem że to idealna okazja by pobawić się w lutnika i postanowiłem "gitarę" naprawić. Gryf i podtrunnicę udało mi się idealnie skleić. Siodełko i podstrunnik zostały przyszlifowane do wymaganej wysokości, do tego szlif progów i korekcja gryfu. Efekt był taki że struny były nisko nad progami i grało się na niej nawet przyjemnie, ale i tak brzmiała jak garnek. No i do 12 progu jakoś stroiła, ale im wyżej tym gorzej.

Raz miałem okazję grać na skajłeju koleżanki i byłem kompletnie zaskoczony, bo bił na głowę wspomnianego saundera. Wykonanie bez zarzutu, nisko struny, ładnie wykończone progi, przyjemny gryf. Brzmiała też o niebo lepiej, ale trochę cicha była. Byłem w lekkim szoku że to ma na główce napis skyway.