no savage też dobra rzecz ale powerball też całkiem spoko, Necrophagist ma endorsing ENGLa i nagrywali na powerballach, Cannibal Corpse (Pat O Brien) też nagrywał na powerballu i brzmienie mnie powala
Cannibal Corpse dogrywało tylko ścieżki na Powerballu, główne były jak zwykle z Mesy TR. O Necrophagist pierwsze słyszę, niby wikipedia tak mówi, ale jeśli używał ENGLa to zawsze swój rackowy preamp wycofany już z produkcji. The Haunted nagrywało dwie płyty na Powerballu i brzmią nieźle, ale ten wzmacniacz ogólnie ssie w mixach. Żeby nie było, używałem Powerballa przez 1,5 roku i go nawet lubię, ale gdybym teraz miał kupić ENGLa to z pewnością byłby to Fireball (>Powerball) albo Savage.