to ja w grach (zwlaszcza rpg) grafike oceniam w ktorejstam rzeczy z koleji, o ile tylko da sie na nia w ogole patrzec (a ja lubie snesowe itp gry - wiec naprawde musialaby straszyc, abym uznal, ze sie nie da)

co do stymulacji rozwoju... akurat tu jest w sumie wiele czynnikow i moglobysmy tylko gdybac co by bylo, jakby nie powstal otwarty sprzetowo standard PC

no i eee toc nawet tekken czy soul calibur i chyba kazda inna bijatyka, jaka widzialem, miala fabule (mniej lub bardziej rozbudowana/spojna/whatever - ale zawsze cos tam bylo! chocby w formie filmikow na koniec arcade kazdej postaci

)... no chyba, ze bez kitu dorobili cos al'a zrecznosciowa przygodowka dolepiona do regularnej napierdalanki?
