Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1677699 razy)

Offline mhrok lama

  • Pr0
  • Wiadomości: 549
  • Jestę kuglarzę xD
Och skąd ja znam ten muzyczny faszyzm :D mam znajomego, który ostatnio ma fazę na stosunek do metalu typu ''ARGHHHHHH METAL YHRRRRRRRR NAPIERDALAĆĆĆĆĆĆĆ'' w znaczeniu sarkastycznym. Oczywiście wszystko inne jest prawe i jest poezją (nie mam w sumie nic do Comy, ale.... :D), metal jest bezmyślnym napierdalaniem i nie ma w tym krzty kunsztu. Niestety muszę z nim grać w bandzie jeśli chce się karnąć do francji na festwial organizowany przez UE (yhr...) na 3 gigi. Dodam, że jest śpiewającym (czasem melodyjnie) w tym bandzie ;)

Kiedy słyszę na graniu, po wałku gdzie sobie czasem jaką bluesową zagrywkę wplotłem (w ogóle jakoś bluesowy styl improwizacji mam, wpływy Iommiego właśnie, shredzić nie umiem), coś w stylu: ''weź nie graj tych pierdoletów, metalowe takie, za ostre''.

NOSZ KURWA MAĆ.