Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1677488 razy)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 825
to jest właśnie to - niektórzy przechodzą przez to dosyć wcześnie a niektórym zostaje na dłużej . Ci drudzy po latach zrozumieją ile ciekawej muzyki przeszło im koło nosa. Ale wtedy my jako wyedukowani specjaliści  :headbang: będziemy mogli z największą swobodą polecać takim kolesiom płytę za płytą a oni będą łykać wszystko jak pelikan - uwielbiam to !!! :devil:

Zaczną wracać do tej "pedalskiej" muzy, zobaczycie. Czyż to więc nie piękne, że muza jest wieczna?... Globalnie im więcej słuchasz, tym bardziej rozumiesz, że muzyka jest jedna. Inne są tylko aranżacje... Te wszystkie kinder etapy mają miejsce od czasów niepamiętnych i myślałem, że panta chorei, ale widzę, że za dużym optymizmem obdarzyłem postęp. A obrońcy czystości gatunku - dobrze nazwane: "faszyzm muzyczny". Kolegów metalowych nuworyszy zwykłem wpieniać na imprezach puszczając miks Slayer, Metheny, Napalm, Szostakowicz - w równych proporcjach. Po paru piwach: eee, możesz jeszcze raz włączyć tamto?...

BTW: zespół Pelikan też polecam obadać, dla zasady.
« Ostatnia zmiana: 25 Mar, 2011, 08:57:18 wysłana przez wujo Batman »
Paczki z głów!