Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1677654 razy)

Offline Shogun

  • Gaduła
  • Wiadomości: 136
Z moich obserwacji wynika że ten kinder-etap dotyka najczęściej ludzi którzy nagle zaczęli słuchać metalu. Osobiście zaczynałem od Rocka w podstawówce i stopniowo podążałem w stronę metalu, coraz ciężej, coraz ciężej. Po takim "rozwoju" człowiek zna wiele gatunków i potrafi docenić. Dla przykładu paru moich kolegów zaczynało od razu od cob, co się potem okazało, żaden inny zespół/gatunek był dla nich badziewiem bo cob jest the best.

Dodam jeszcze fajną sytuację z kinder'em.
Jak każdy wie przy tym etapie występuje nagła chęć kupienia elektryka i grania swojego ulubionego bandu. Spotykam kolegę (przykład wymieniony wyżej) nie słuchając się moich porad kupił nowego Soundera strata jakieś chuj-wie-co combo na 8" głośniku i Bossa MT-2. Zostałem zaproszony na "degustację", pierwsza reakcja "koleś co to za siara (dodam że to była taka paskudna siara :/), mówiłem Ci żebyś kupił coś lepszego", dostałem odpowiedź na kinder poziome: "Ale to ma być siara bo taką gra cob"

Druga sytuacja: Kolejny kinder ale napalony na Black, temat schodzi na gitary i pytanie kinder'a: "Czy można pomalować klasyka na czarno?" odpowiedziałem że można, spytałem się tylko poco i jaką farbą, odpowiedź: "Sprayem, bo czarna wygląda bardziej szatańsko"

Takich przypadków jest wiele i jeszcze więcej, tylko niestety jak się wyrośnie z kinder-etapu dopiero wtedy zauważa się swoje błędy, ale czasem nie da się ich naprawić.