ogólnie to jest film zrobiony przez Romana Przylipiaka na potrzeby koncertów Blindead, ale reżyser postanowił zrobić z tego bardziej pełnoprawną produkcję (np przez wstawienie fragmentów opowiadania "Rytm" czytanego przez Cielecką). zresztą właśnie w Progresji pojawiły się te monologi, jak weszły w Self consciousness is desire to myślałem, że mi buty spadną - niesamowite wrażenie.

z niecierpliwością czekam na premierę w Polsce