ja niezmiennie od kilku lat dwie płyty:
HSB - Antigone
Gojira - The Way...
ostatnio doszły dwie kolejne. Najpierw Presidents of Noise, a teraz jeszcze Sixpounder (niestety pozyczony, ale obiecuje kupić wkrótce, bo płyta mnie wkręciła tak, że słucham jej przez bite 8h w pracy
)
Aaaa, zapomniałbym. Jeszcze nowe CoB