zajebcie se naped wodorowy i elektrownie wodorowa ze stacja do tankowania na ogrodku. w hameryce juz takie cuda testuja - energia sloneczna i/lub wiatrowa przerabia wode na wodor, ktory jest wykorzystywany jako paliwo samochodu i paliwo elektrowni na domek. jednorazowa inwestycja, ale za to prunt w domu i palowo do auta jest niemalze za frajer do konca zycia, tyle co wodociagi was skasuja za wieksze wykorzystanie wody z taniej linii ogrodowej.
chuj, ze jak to pierdolnie, to cale osiedle zmiecie. testujacy twierdza, ze to bezpieczniejsze, niz dzis powszechnie stosowane instalacje.