Wkurwia mnie, że ujebałem 4 przedmioty w tym semestrze.
Teraz muszę skądś wykombinować ponad siedem stów na poprawki, czyli nie ma mowy o opierdalaniu się w ferie, bo pieniądze nie biorą się znikąd.
Od ponad dwóch lat nie miałem wakacji/ferii. Człowiek chciałby ten raz mieć wreszcie wolne a nie ciągle zapierdalać.