na piwo i tak nigdykasy nie wydaje, an fajki tym bardziej, na benzyne nie musze (bo i tak nie mam co tankowac), a wszelkie drobne wydatki dla przyjemnosic ostatnimi czasy odeszly w zapomnienie, poki sie troche sytuacja nie poprawi
tak wiec chujowka.. niby pierdola, glupia struna, a jak psuje.