Autor Wątek: Dżast fajf  (Przeczytany 18875 razy)

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 512
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
Odp: Dżast fajf
« 20 Sty, 2011, 00:54:50 »
OK to odgrzebię temat :D


Suchar dostępny na guitarheaven za marne siedemnaście tysi. Z tego co rozumiem inglisz jedyny w swoim rodzaju. Jakbym dorwał (co mi raczej nie grozi) to bałbym się na nim grać.


Ibanez DT-250. Na maxa pedalski, ale strasznie mi robi, szczególnie ta czerwona podstrunnica. Kiedyś był taki na alledrogo za jakąś chorą kasę, później sprzedany za 1700 złociszy. Jak zwykle nie miałem kasy.

W sumie z dziwacznych pomysłów to te dwie. Reszta jakoś w tym momencie nie przychodzi mi do głowy.
Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina