Nigdzie nie napisałem, że to leciało SWIFTem
Bank pobrał opłatę za pierdnięcie i określił ją jako "komunikat SWIFT".
Naprawdę muszę wreszcie doczytać, gdzie, skąd i jak najlepiej robić takie przelewy. Nie dość, że rąbią na kursie, to jeszcze sobie 5 zyli doliczą (żeby nie było - wcześniej zapytałem panienkę na mlinii - powiedziała, że dodatkowe opłaty to 15-20 zł i nic więcej).