"jesteś chuju z Warszawki, to se dalej stój, za chuja cie nie przepuszcze!"
Typowe myślenie zakompleksiałych pryszczów. Akurat w Warszawie czopów z Wypiździszewa się przepuszcza, bo z reguły blokują normalnym cały przejazd. Za to jak ja gdzieś pojadę w Polskę, to kurwa stoję na skrzyżowaniu po 40 minut. Bo mam tablice ze stolicy.