bo nie należę do ludzi wybitnie konsekwentnych
Chuj bombki strzelił - pojechałem do wędkarskiego na zakupy, spotkałem kumpla, spaliłem cztery fajki :/
Licznik bije od nowa :F
Kumpel miał szkolenie (= popijawę) w jakimś ośrodku wypoczynkowym i akurat jednocześnie mieli tam "zgrupowanie" członkowie AA. Jeden z AA nie wytrzymał i jak zobaczył tę bibę - nawalił się razem z nimi. Nie pił 6 lat.
Ale to akurat ma "ubaw level" = 0.